A wiec było tak… miałem przyjemność zrobić transfer samolotu Cirrusa należacego onegdaj do jednego z Generałów Wojska Polskiego do nabywcy samolotu do Szwajcarii, a dokładnie do Lugano.
I co? Pierwszy raz na wysokości 14000 ft, pierwszy raz nad Alpami, i szkoda, że w nocy.
Innsbruck by night – w tyle zdjęcia pas LOWI
Pierwszy raz na tlenie 😍😍 i generalnie mega super👌🏻
Przelot odbywał się z Wawy do Wrocka gdzie odbyła się odprawa celna,
a potem już do Szwajcarii.
Aby do Wawy dojechać musiałem wstać o 3 rano w Poznaniu, a w Szwajcarii lądowałem przed 22ga…
Kawa wjeżdżała już od samego rana.
Dobrze, że nadzorował mnie jako „bezpiecznik” – dziś smiało mogę powiedzieć Przyjaciel Dominik Punda 🙂
A mój log nabił:
EPBC – 14.00 LT – EPWR – 16.00 LT – PIC Kozak Pawel
EPWR – 16.20 LT – LSZA – 20.00 LT – PIC Kozak Pawel
👌🏻💪🏻